czwartek, 12 grudnia 2024 06:10

Motanie czyli sprawczość w moich rękach….

W kulturze tradycyjnej, opartej na przekazie oralnym i pokazie czynności, przędzenie, tkanie i szycie było zajęciem kobiet. Przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie wiedzę i umiejętności jak i kiedy należy działać, aby te czynności miały również duchowy, sprawczy charakter.
Motanie czyli sprawczość w moich rękach….

Praktyki związane z tworzeniem nici i zwijaniem ich w uporządkowaną formę motka lub kłębka otoczone były wieloma znaczeniami i tajemnicami. Przędzenie to czynność wymagająca czasu, cierpliwości i uwagi, bo nici mogą się zwijać, skręcać i kłębić, co w tradycyjnych wierzeniach miało demoniczną naturę. Nici nabierały różnych, obrzędowych znaczeń i jakości w zależności od: wykorzystanego materiału (len, wełna, konopie), stopnia obróbki (surowe, barwione), koloru (naturalne, czerwone, czarne), sposobu przygotowania (skręcone, uprzędzone w święto; przez kobietę, dziewczynę; w nocy), formy i wyglądu (uprzędzone na wrzecionie czy przęśliku, grube lub cienkie, gładkie bądź nierówne). Tradycyjnie do zwijania nici wykorzystywano motowidło – urządzenie traktowane w społecznościach agrarnych jako magiczne. Nici symbolizowały drogę życia, los, „środek łączenia i wiązania, narzędzie magicznego mierzenia; używano ich także w charakterze ochronnego amuletu” w różnych rytuałach związanych z cyklem życia człowieka.

Wiązanie nici, przewiązywanie nimi skrawków materiałów to motanie. Czynność uznana za wielce symboliczną i tym samym magiczną. Jest wiele słów, które motanie i wiązanie przekładają na metafory życia i relacji międzyludzkich: „zawiązać los”, „związać los”, „nić porozumienia”, „wątek historii”, „poplątane myśli”, „omotać kogoś”, „pociągać za sznurki”, itd.

Sprawczy charakter motania i wiązania nici czy pasm materii znany jest na całym świecie, wszędzie tam, gdzie je pozyskiwano z roślin włóknistych lub wełny zwierząt.

W większości bajek magicznych, kobiety zajmowały się przędzeniem, tkaniem i szyciem – to były ich główne atrybuty. W ten sposób utrwalane były cechy dobrych gospodyń, mądrych panien i pracowitych dziewcząt. „Ruch obrotowy i wahadłowy, charakterystyczny dla wielu czynności tkackich, stał się w folklorze (np. w zamawianiach leczniczych) wizualizacją kategorii temporalnych (wieczność, upływ bądź cofnięcie czasu). W metaforycznym wyobrażeniu aktu poczęcia i w medycynie ludowej tkaninę utożsamiano z tworzywem ludzkiego ciała. Funkcje opieki nad realnymi i symbolicznymi procesami przędzenia, tkania i szycia łączyła słowiańskie postacie mitologiczne, demonologiczne, bajkowe oraz chrześcijańskie (np. Mokosz, rusałki, królewny, Paraskiewa Piątnica, Matka Boska)” (Słownik Bajki Ludowej, hasło: nić/przędza).

Zatem jeśli z nici można utkać „płótno życia”, to z tego płótna i nici można stworzyć postać człowieka, nadać mu znaczenie i w ten sposób sprawić aby pojawiła się pożądana zmiana, sytuacja, rozwiązanie. Kobiety w ten sposób „brały los” w swoje pracowite ręce.

Zręczność, pracowitość, zmysł estetyczny – to cechy, którymi szczyciły się dziewczęta i kobiety, konkurowały między sobą „czyja dłuższa nić”, czyje płótno równiejsze i bielsze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze